Kurde tak się zastanawiam, bo parę razy już na drodze spotkałem takiego śmiesznego fioletowego matiza z wąsatym gościem w środku. Mówicie chłopaki że to koleś z MO?
Jak to trzeba w dzisiejszych czasach uważać kurde. W życiu bym się nie spodziewał ze to milicjant.