przez lagarto@jawnet » 20 maja 2011, o 18:23
Mam podobne odczucia. Generalnie w Byczynie w warsztacie nie ma fuszerki i wszystko robią ok, ale chciałem kiedyś wymienić kiedyś jedną część za ustaloną kwotę; a jak pojechałem po odbiór auta to okazało się, że mam do zapłacenia zamiast 500 zł to 1000... Tłumaczyli się - "Panie, jak rozebraliśmy, to jeszcze trzeba było wymienić to i tamto..." Rozumiem, że to świadczy o ich skrupulatności bo na pierwszy rzut oka nie rozbierając auta trudno stwierdzić co się sypie, ale brakło mi tu konsultacji telefonicznej ze mną czy chcę to wszystko na raz wymieniać. Tym bardziej, że tak zwiększało to koszty.