Strona 1 z 1

Problem z DVD

PostNapisane: 7 lis 2005, o 23:12
przez Anonymous
Zepsułem wam płytkę DVD (a niech wam będzie). Pani, która zadeklarowała, że kupi film, zadzwoni, abym przyszedł uregulować szkodę.Już dwa tygodnie czekam na telefon z informacją kiedy mam przyjść i zapołacić za szkodę i odebrać uszkodzony film.
Byłem dziś w waszej firmie około godziny 2.. Pani powiedziała, że dowie się w hurtowni kiedy dokładnie dostaniecie ten film, i że zadzwoni do mnie za dwie godziny z tą informacją. Jak dotąd nikt nie zadzwonił! A ja tak sobie myślę, że zadzwonicie na święta z niespodiewajką: Mamy dla pana świąteczny prezent - proszę zapłacić nam za uszkodzone DVD?
KIEDY W KOŃCU ZAŁATWIMY TĄ SPRAWĘ DO KOŃCA???

I tak przy okazji straciliście już dwóch klientów (nie muszę chyba mówić kto jest jednym z nich). Tylko internet trzyma mnie przy was.

Problem z DVD

PostNapisane: 8 lis 2005, o 00:22
przez Anonymous
ale wiesz ze na forum to tylko my to poczytamy? a ac juz nie napewno

Problem z DVD

PostNapisane: 8 lis 2005, o 01:04
przez Anonymous
Seba przeczyta.
Byłem osobiście i co moge więcej zrobić?
Niektórzy się wypierają rys na płycie, a ja chcę zapłacić, a oni jeszcze zwlekają. W sumie to komu powinno bardziej zależeć?
Poza tym oni nie muszą tegoo czytać. To jest moja opinia na temat pracowników. To nie oni to muszą czytać, ale wy się dowiecie jak się ociągają.

Problem z DVD

PostNapisane: 8 lis 2005, o 12:53
przez Anonymous
takie rzeczy załatwia sie poprzez email do osoby zainteresowanej ,po co to wywlekac na forum :|

Problem z DVD

PostNapisane: 8 lis 2005, o 14:55
przez Anonymous
Bo ta kategoria forum zezwala mi na napisanie opinii o pracownikach.
Opisałem również problem, aby moje słowa nie wydawały się wyssane z palca. Problem nie jest duży, ale jak ktoś mówi, że zadzwoni za dwie godziny to niech dzwoni, lub niech nie mówi, że zadzwoni.

Problem z DVD

PostNapisane: 8 lis 2005, o 23:29
przez Anonymous
czytają czytają

mogę jedynie przeprosić za niewykonanie telefonu. moja wina - zawaliłam sprawe.
niespodzianek w postaciu telefonu z informacją o uregulowaniu płatności tuż przed samymi świętami nie stosujemy i stosować nie będziemy, bo jesteśmy poprostu ludźmi.

Niestety nie mam wpływu na stany magazynowe "wypalarni filmów", dlatego to tak długo trwa. Czekam na film z licencją do wypożyczania, nie na płytkę, którą można kupić w hipermarkecie niestety.

Ze swojej strony mogę obiecać, że sprawa zostanie zamknięta, a o szczegółach zostanie poinformowana jedynie osoba, która ma bezpośredni związek z tą sprawą.

Życzę miłego wieczoru i tak czy inaczej zapraszam do wypożyczalni, bo promocja nadal trwa a przed nami długi weekend.

pozdrawiam