barton@jawnet.pl napisał(a):Ty tylko podaj , co oglądasz , a krytyk Cię rozstrzela pod ścianą
. Swoją drogą , skoro kolega krytyk ma swoje recenzje ok. 500 filmów , to nie zrobił tego wczoraj , czy te głosy krytyki były już gdzieś publikowane ? , czy tak pisałeś sam dla siebie.
Praca krytyka nie polega na ocenianiu gustów widzów, tylko wartości danej produkcji. W swojej pracy kieruje się zawsze jedną tezą: "Nie ma złych czy dobrych filmów, są tylko takie które się podobają bądź nie" Czy to są "Transformersy" (de facto pierwsza część bardzo mi się podobał) czy kino niszowe, dla mnie nie ma znaczenia.
Troszkę się uzbierało tych recenzji. Zajmuje się pisaniem około 5 lat. Początkowo dla siebie, do tzw. szuflady. Później pisałem dla kilku czasopism studenckich. Dziś jestem redaktorem na WP oraz należę do redakcji portalu Alexa Spriengera "Students.pl". Współpracuję także z 3 dystrybutorami. Oprócz tego często piszę na zlecenie. Moje recenzje możesz spotkać na Onecie, Stopklatce, FDB, Gazeta.pl i wielu wielu innych.
Na dniach ma się rozstrzygnąć moja współpraca z jednym z ogólnopolskich czasopism.
Troszkę tego jest. Czasem napiszę jedną reckę na tydzień (jak czas pozwoli), a bywa że nawet 5-6 tygodniowo.
Czy zaspokoiłem Twoją ciekawość