przez barton@jawnet » 1 lip 2005, o 14:04
Tak , jeśli po czyszczeniu (ja nie dmucham- tylko rozbieram i pedzelkiem wzruszam kurz a odkurzaczem wysysam :D ) chodzi o 10 minut dłużej i się grzeje...to widocznie już nie wydala prądowo , wiesz po jakimś czasie kondensatory wysychają, oporniki się przegrzewają i tracą swoją oporność...suma sumarum, taki zasilacz może stracić na mocy ...co przy nie zmieniającym się obciażeniu predzej czy poźniej szlag go trafi.....byle tylko jego , bo nowy 350W kosztuje 50 zł....a co, jak przy uszkodzeniu, uwali Ci jeszcze mobo i hdd lub grafę..? ja bym nie czekał...u mnie w końcu nowym kompie (i podkręconym) temperatura powietrza z zasiłki jest minimalnie wyzsza od otoczenia , ledwo można rozróżnić czy jest to ciepłe powietrze...jeśli leci gorące - to już jest ostrzeżenie....
nie należy zapominać że w zasilaczach ,wentylator wyciąga nie dość że swoje powietrze, to jeszcze z budy (które zimne nie jest) ..
i na koniec najważniejsza uwaga o której po prostu zapomniałem :) ...przy czyszczeniu należy bezwzglednie uważać , bo mimo że zasilacz odepniesz od sieci , to nalezy go odpiąć od płyty i innych urządzeń - w końcu są tam naładowane jeszcze napięciem kondensatory , które przy niesprzyjających warunkach mogą ....dużo szkody narobić nam i kompowi ...
pozdrawiam..