Strona 1 z 1

gory

PostNapisane: 16 maja 2008, o 20:01
przez shield@jawnet
sa moze na tym forum osoby, ktore co jakis czas spedzaja czas spacerujac po gorskich szlakach? z checia bym sie od czasu do czasu podlaczyl do jakiejs ekipki zdobywajacej nowe szczyty :)

gory

PostNapisane: 16 maja 2008, o 20:02
przez seba@jawnet
2 - 18 września.... Kilimanjaro ;)

gory

PostNapisane: 16 maja 2008, o 20:34
przez shield@jawnet
przyznam szczerze ze chodzilo mi o bardziej cenowo przystepne propozycje :)

niestety taka wyprawa troszeczke kosztuje. jedziecie na zorganizowany wypad czy moze wszystko we wlasnym zakresie? widzialem na necie rozne oferty zorganizowane i ceny zaczynaly sie dopiero od 9k pln.

mount blanc, kilimanjaro, a co potem? aconcagua, mc kinley czy kosciuszki? bo pewnie ostatnie dwa najtrudniejsze zostawisz sobie na koniec :)

gory

PostNapisane: 16 maja 2008, o 21:05
przez seba@jawnet
aby to wszystko miało sens to jedziemy sami, czyli...
kupujemy indywidualne bilety i lecimy z Warszawy do Dar es Salaam, a tam będziemy szukać jakiegoś sposobu aby dostać się do Arushy w pobliży Kilimanjaro.
Koszt naszej wyprawy będzie podobny... 3500 bilet lotniczy, 2500 wejscie do parku, 2000 lokalne transfery wyżywienie, ale frajda o wiele wiele większa;)

Co potem?? Szczyty klasyfikuję pod względem finansowym, a nie technicznym... rok 2009 Elbrus dla satysfakcji zdobycia najwyższego szczytu europejskiego i odłożenia troszeczkę grosza, a w 2010 oba szczyty Ameryki czyli aconcagua i mckinley - no chyba że wygram w totka to przyspieszymy nasze marzenie... czyli jaworznianie w drodze po "Koronę Ziemi"

gory

PostNapisane: 17 maja 2008, o 00:20
przez shield@jawnet
gdzies wyczytalem ze z Dar-es-Salaam jezdzi wiele autobusow dziennie wiec dojedziecie, zreszta na pewno orientujecie sie lepiej niz ja.
swoja droga ile osob miesci sie w slowie 'Wy'?

widze ze przecistawiasz sie geografom i Elbrus dla Ciebie rowniez jest najwyzszym szczytem Europy :) ale w sumie zaliczysz i jego i nie bedzie problemu. a jak wyglada szczyt w Australii/Oceani? Gora Kosciuszki czy Jaya, czy moze obie jak w przypadku Europy?

niemniej zazdroszcze, sam z checia bym sie wybral na taki urlopik we wrzesniu. jak w przyszlym roku bedziecie sie wybierac na kaukaz to poinformujcie wczesniej, jest blizej i cenowo duzo bardziej przystepna, ktoz to wie ile osob by sie wybralo:)

niemniej moje kciuki macie zagwarantowane:)

gory

PostNapisane: 17 maja 2008, o 05:02
przez barton@jawnet
Dobre zarobki macie w firmie ...skoro stać Cię na takie wyprawy.

gory

PostNapisane: 17 maja 2008, o 08:55
przez seba@jawnet
barton@jawnet.pl napisał(a):Dobre zarobki macie w firmie ...skoro stać Cię na takie wyprawy.


Na wakacje jadę do Bułgarii gdzie za dwa tygodnie płacę 1000 zł.

Mieszkam sam, spłacam kredyt za mieszkanie... nie stać mnie na taki wypad do Afryki, dlatego kombinuje jak tu załatwić jakieś finansowanie.

W przypadku Kilimanjaro udało się już uzbierać 8 tysięcy, więc mamy bilety lotnicze i wizy... dlatego jedziemy:)

gory

PostNapisane: 17 maja 2008, o 14:30
przez fanreal@jawnet
seba@jawnet.pl napisał(a):
barton@jawnet.pl napisał(a):Dobre zarobki macie w firmie ...skoro stać Cię na takie wyprawy.


Na wakacje jadę do Bułgarii gdzie za dwa tygodnie płacę 1000 zł.

Mieszkam sam, spłacam kredyt za mieszkanie... nie stać mnie na taki wypad do Afryki, dlatego kombinuje jak tu załatwić jakieś finansowanie.

W przypadku Kilimanjaro udało się już uzbierać 8 tysięcy, więc mamy bilety lotnicze i wizy... dlatego jedziemy:)


Jesteś dilerem, czy prowadzisz walki psów?;)
Nieźle kombinujesz. Może mógłbyś wykombinować mi kasę na Audi R8?

A tak poważnie - co kryje się w tym zdaniu: "dlatego kombinuje jak tu załatwić jakieś finansowanie."?

:)

gory

PostNapisane: 17 maja 2008, o 15:08
przez barton@jawnet
To było Seba , stwierdzenie nie pytanie. Nie oczekiwałem , że odpowiesz tak dokładnie. A swoją drogą , nie widziałem na twojej kurtce nazwy sponsora...chyba że nieuważnie patrzyłem. Może jakiś REDBULL, albo PKE.

gory

PostNapisane: 18 maja 2008, o 17:06
przez olpen@jawnet
młody człowiek i takie zarobki no no no :Dciekawe