zapomniałbym o tym:
1.Miller nagrodzony:
- Za co Leszek Miller dostanie tegoroczną nagrodę wigilijną?
- Za usilne trzymanie się żłoba!
2.Kochanki
Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki.
Pierwsza mówi: - Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.
Druga mówi: - Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.
Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.
Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się - co ci się stało?
Ona odpowiada:
- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię:
- Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka - jak Zenek i Franek ....
3.Babcia
Przychodzi do knajpy dziewięćdziesięcioparoletnia babcia z papuga na ramieniu.
Podchodzi do baru zamawia kolejkę i zwraca się do zgromadzonych w barze mężczyzn:
- Kto zgadnie jakie zwierze siedzi u mnie na ramieniu z tym spędzę upojna noc!!
Jeden facet z głębi knajpy krzyczy:
- Aligator!
Na co babcia:
- Myslę, że mogę uznać tę odpowiedz!
4.Kanapki
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek...
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta Cię szuka!
- Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień!
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni?
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
5.Poszukiwania na Marsie
Europejska sonda znalazła na Marsie wodę, a amerykańska broń biologiczną.
6.Pociąg
Idą dwaj pijacy przez tory, jeden mówi do drugiego: - Ale te schody dłuuugie.. A na to drugi pijak : - A jaka niska poręcz. Ale nie przejmuj się, winda jedzie
7.Lordowie
Pewnego wieczoru Lord John wpada na herbatkę do Lorda Tomma. Przez chwilę siedzą i piją w milczeniu. Nagle Lord John pyta:
- A gdzie Lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada Lord Tomm.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi wstając Lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi na górze. Po dłuższej chwili Lord John wraca. Dyskretnie poprawiając garderobę, w milczeniu siada na przeciw Lorda Tomma. Rozmowa nie klei się, więc unosi filiżankę z herbatą do ust i łyka odrobinę. Po czym wykrzywiając się z niesmakiem mówi:
- Zimna jakaś!
Na to Lord Tomm odpowiada ze stoicka flegma:
- No cóż nic dziwnego - już trzy dni jak nie żyje!
8.Na stacji PKP
Tłok, pośpiech... pasażer pyta się konduktora:
- Proszę pana! Zaraz mam odjazd, a nie wiem jaki to pociąg...
- Żółty - odpowiada spokojnie kolejarz.
- No a dokąd?!
- Do połowy...
9.Terroryści w Polsce
W Warszawie siedzi pod sklepem dwóch pijaków. Patrzą w niebo i widzą lecącą lotnię. Lotnia wpada na Pałac Kultury, na co jeden z pijaków wzdycha:
- Ech! Jaki kraj, tacy terroryści.
10.Piwko
- Dokad idziesz?
- Na piwo.
- Ty to potrafisz człowieka namówic!
11.Buciki
Pani przedszkolanka pomaga dziecku zalozyc wysokie, zimowe botki.
Szarpia sie, mecz! a, ciagna... Jest! Weszly!
Spoceni siedza na podlodze a dziecko mowi:
- Ale zalozylismy buciki odwrotnie.. .
Pani sie patrzy: faktycznie , lewy na prawy. No to je sciagaja, morduja sie sapia. Uuuf, zeszly. Wciagaja je znowu, sapia, ciagna, nie chca wejsc...
12.Powrót z imprezy
Wraca wieczorem dwóch gosci z imprezy. Staneli pod plotem, aby nieco odwodnic organizm. Jeden juz leje, drugi caly czas grzebie w rozporku. - Ty, czego nie lejesz, tylko sie tam grzebiesz ... - A, dac cos babie do reki, to nigdy na miejsce nie odlozy ...
Uuuf. weszly. Pani siedzi, dyszy a dziecko mowi:
- Ale to nie moje buciki.. .
Pani ugryzla sie w jezyk, znow sie szarpia z butami...
Zeszly. Na to dziecko:
- To buciki mojego brata, i mama kazala mi je nosic...
Pani zacisnela rece mocno na szafce, odczekala az sie przestana trzasc, przelknela sline i znow pomaga wciagac buty.
Tarmosza sie, wciagaja, siluja sie... Weszly.
- No dobrze - mowi pani - a gdzie sa twoje rekawiczki?
Mam je schowane w bucikach!
Proces przedszkolanki o pobice dziecka odbedzie się
w przyszlym tygodniu..
13.Praca w polsce
Spotyka się dwóch Ukraińców i jeden mówi do drugiego:
- Stary, tam w Polsce to jest prawdziwe życie, nie to co u nas. Wstajesz rano i podają ci pyszne śniadanko do łóżka, potem sex do południa. Po południu wykwintny obiad, szampanskoje, desery i sex do kolacji. Kolacja - palce lizać, a po kolacji do późnej nocy sex ile tylko pragniesz.
- No, no brzmi nieźle. A skąd ty to wszystko wiesz, byłeś w Polsce?
- Ja nie, ale moja siostra była.
no jak narazie na tyle