forum.jaw.pl

Pytanie mam :)
Gdzie najlepiej w okolicy wybrac sie na taki kurs?
Pomijajac Cargo.
Priorytetem jest czas, cena jest na drugim miejscu.
Dzieki

Witam!
W odpowiedzi na Twoje zapytanie wyrażę swe zdanie w tym temacie..
Jeśli jesteś zainteresowany zrobieniem uprawnień na obsługę wózków widłowych, to ma to tak naprawdę sens tylko wtedy jeśli po ukończeniu kursu zostanie zaproponowana Ci praca w tym charakterze. Pamiętam jak parę lat temu postanowiłem sobie zrobić taki właśnie kurs (wówczas w CARGO) i potem przez te wszystkie lata aż do dnia dzisiejszego nie znalazłem zatrudnienia jako wózkowy a to z jednej prostej przyczyny... wszędzie gdzie pojawiały się wolne wakaty na to stanowisko, oczekiwano min. rocznego doświadczenia w kierowaniu wózkiem. I choć zdałem taki kurs z oceną bardzo dobrą i nawet dzisiaj chętnie bym sobie dorobił , to nie ma chętnego który by mnie zatrudnił bo wszędzie stawia się jeden podstawowy warunek: DOŚWIADCZENIE. Pytanie jednak brzmi: gdzie to doświadczenie zdobyć jeśli żaden zakład pracy nie chce zatrudnić pracownika bez doświadczenia? Tak więc mam obecnie zrobiony kurs już od wielu lat i leży sobie w moich archiwach wśród innych papierów i nie jest mi na nic potrzebny.
Przemyśl więc sobie dobrze sprawę czy jest sens wydawać kilkaset złotych na taki kurs skoro i tak masz być potem bezrobotnym.
Ja proponuję zorientować się w jakimś konkretnym zakładzie pracy czy było by zapotrzebowanie na CIEBIE gdybyś taki kurs posiadał i dopiero wtedy ewentualnie zdecydować się na edukację.
Pozdrawiam..diagoras

niestety również mogę potwierdzić że kurs na widlaka bez gwarancji zatrudnienia to stracone pieniądze , faktycznie poszukuje się operatorów ale z doświadczeniem i moje papiery również w szufladzie i to nie tylko na widlaka

Popieprzony kraj :D..robiąc kurs prawa jazdy - możesz zaraz po otrzymaniu prawka prowadzić pojazd po drogach publicznych. Kończąc kurs spawacza , i po zdaniu egzaminu jesteś spawaczem , po skończeniu kursu SEP jesteś pełnoprawnym elektrykiem , po skończeniu kursu na wózki widłowe - nie masz zatrudnienia.

No u mnie sprawa troszke inna.
Juz 5 lat jezdze na wozku bez uprawnien i mnie naszlo hehe :)

emumaster@jawnet.pl napisał(a):No u mnie sprawa troszke inna.
Juz 5 lat jezdze na wozku bez uprawnien i mnie naszlo hehe :)

Ale na papierze tego nei masz i pracodawca będzie Cię traktował jako laika. A przecież egzaminu Ci nie będzie przeprowadzał :P
No, chyba, że uwierzy Ci na słowo - to już co innego.
Tak czy owak pozdrawiam i powodzenia życzę :)

PS A nie myślałeś o zrobieniu tego kursu poprzez Urząd?

Emu - to zmienia postać rzeczy , skoro tak długo już jeździłeś na wózkach. Kończ kurs - a u nowego pracodawcy zawsze, nawet przyjęty na okres próbny , pokażesz co potrafisz. Co innego , zrobić kurs i szukać pracy bez żadnego doświadczenia. Powodzenia Emu :D.

Przez Urzad nie moge bo aktualnie pracuje, wiec musialbym sie zwolnic :)
Dzieki Barton staram sie jak moge :)

P.S
Jak ja widze ludkow co przychodza do mnie do roboty z uprawnieniami, to normalnie smiech na sali :) Co doswiadczenie to doswiadczenie jednak, ale fakt papierka nie ma, a to Polska hehe

Zdanie kursu a jazda wózkiem widłowym w pracy to jakby to ując - inna bajka. Sam miałem styczność z tym tematem i od egzaminu na którym należy położyć jedną palete na drugą i jakaś tam teoria a do załadunku bocznego TIRa, czy sztaplowania powyżej 5, czy 7 metrów, jest daleka droga - na pewno nie 16 godzin praktyki (2 dni pracy). Wiadomo jazda wózkiem widłowym to nie filozofia. Ale 16 h to mało. Na pewno potrzebują często ludzi do Sistemy Poland w Tychach - doajzd autokarem do Fiata. Nie wymagają doświadzenia - karzą Ci wsiąść na wózek i pokazać co potrafisz. Nie wymagają dużych umiejętności, nie płacą dużo ale praktyki można trochę zdobyć. ___ Polecam

Oj chyba nie doczytales :)
Zonk w tym, ze ja doswiadczenie mam, tylko papierow nie bylo kiedy zrobic :)