przez Anonymous » 10 paź 2005, o 18:23
E ten nie bylo mnie bo wstalem o 16:30 po imprezce dzien wczesniej...
A qmpel nie bardzo jest w stanie ostatnio chodzi bo go kolano nap... boli ;]
Ja nie moge bez opasek na kolana chodzic a ktos tu wpadl na pomysl zeby skakac, jak ostatnio na W-Fie podskoczylem do kosza to po tym jak wyladowalem lewdo przez dwie godziny chodzilem....
Takze ja bardzo chetnie spotkam sie pogadac ale o skakaniu nie ma narazie mowy, pozatym zima idzie i nie chce z gipsem w domu wyladowac bo trzeba by na nartach poskakc cos ;]
W kazdym badz razie chwala wam ze cos robicie, ja sie przylacze jak bede w stanie sie bez przeszkud przemieszcac...
A spotkanai to bym raczej wieczorkiem proponowal bo slonce nie wali po oczach i jest fajno chlodno i malo bucow na ulicach jest zazwyczaj ;]