tomaszsedor@poczta.jaw.pl napisał(a):Strasznie mi się nie podoba sposób i brak szacunku do mieszkańców prezentowany przez władzę - zwłaszcza po 2 minucie materiału.
Polecam zajrzeć do dzisiejszego "extra". Zostanie trochę pieniążków w kieszeni i nie trzeba się będzie irytować poklatkową wycinanką z głosem napastliwej "pani redaktor" w tle.
Jednak dając szansę na obiektywne podejście do tematu proszę za pośrednictwem Redakcji o oficjalne przedstawienie zarzutów (bo na razie słyszę tylko pomówienia w kierunku Ciężkowianki, że ktoś kradnie pieniądze?).
Też jestem ciekaw jak sprawa wygląda faktycznie ale nie mieszał bym do tego
tej redakcji. Właśnie w głęboko pojętej trosce o pełen obiektywizm. Niemniej przerabiałem już różnego rodzaju instytucje jeszcze od czasów komuny i trafiali się w nich pseudo społecznicy z podejściem: "gdzie setka ludzi skromnie je tam sto pierwszy tłuszczem obrośnie". Czasem były to wczasy w Bułgarii, czasem talon na samochód czy materiały budowlane. Sporo z takich ludzi zostało prezesami i dyrektorami po '89.
Chciałbym wiedzieć czy problemem jest LKS Ciężkowianka czy tez ludzie?
Odniosłem wrażenie, że ludzie z Jaworzna są gorsi. Ja jestem dumny, że urodziłem się w Jaworznie.
W materiale widać jak traktuje się wyborców. Ja też głosowałem na Prezydenta Pawła Silberta - i nie zagłosuję w tym roku na niego, skoro traktuje ludzi. My! MIESZKAŃCY! jesteśmy pracodawcami dla władzy samorządowej
Jako członek miejscowych struktur PO i tak by Pan nie zagłosował bo byłoby to sprzeczne z obecnym interesem partii, którego zresztą w żadnej mierze nie należy utożsamiać z interesem lokalnym. Nie ma co głosić pustych haseł. Region narzuci "jedynkę" i bez względu na mierność, bierność ale ze względu na wierność "jedynka" zbierze jakieś tam głosy dające miejsce przy podziale łupów wyborczych. I tyle.
LKS-owi krzywda się nie stanie dlatego, że tworzą go mieszkańcy i bez nich takie instytucje tracą zupełnie sens istnienia. Jedyne co pewne to śmierć i podatki. Czy będzie to w postaci śmiesznej opłaty 0,06 zł od m2 czy zarząd weźmie MCKiS, nie ma dla tych "stu" ludzi znaczenia. Znaczenie może mieć co najwyżej dla "sto pierwszego". Ale można skorzystać z OPP i 1% zamiast do Warszawy zostanie na miejscu.