przez nomadfh@portal » 8 lis 2013, o 12:34
Przez przypadek znalazłem tego posta.
Ja jestem autorem tego wpisu na forum wieżowców.
I ja również czasem "sprzątam" latarnie i słupy, bo jak napisałem na tamtym forum - to aż boli, kiedy widzi się latarnie oklejone takim kożuszkiem na zimę.
Zresztą podobne akcje "czyszczenia" przestrzeni publicznej są prowadzone z dobrym skutkiem w wielu miastach. Najgłośniejsza i najliczniejsza grupa jest w Poznaniu. Np tutaj jeden z tekstów o nich:
http://www.mmpoznan.pl/438228/2013/1/26/nie-wstydz-sie-zerwac-w-poznaniu-rusza-akcja-oczyszczania-miasta-z-reklam?category=news
Z tego co obserwuje, ktoś jeszcze też czasem zrywa ogłoszenia, bo widzę ulicę zawaloną nowymi ogłoszeniami, a po jakimś czasie ich nie ma.
Jedna uwaga, kiedy ja zrywam nielegalne ogłoszenia, to ZAWSZE po sobie sprzątam, oczywiście - gdzieś jakiś skrawek może mi uciec, czego nie zauważę, ale na pewno nie zostawiam po sobie opisanego w pierwszym poście bałaganu.
Zresztą mam dokumentację "przed" i "po" każdej akcji.
Odnośnie któregoś z wcześniejszych wpisów - na słupach i latarniach poza okresem wyborów nie ma możliwości, aby osoba prywatna czy firma miała możliwość wykupienia miejsca na ogłoszenia - a zwłaszcza w formie naklejania plakatów.
Jeśli już, to istnieje możliwość krótkotrwałego wieszania tablic z ogłoszeniami (np z dykty, czy pleksy). Ale generalnie służby odpowiedzialne za te urządzenia mają to w tylnej części ciała - niektóre zrywane ogłoszenia to była warstwa mająca dobrych kilka lat (np ogłoszenia z 2009 r.) i rozsypująca się pod spodem.
Edit: jest to o tyle dziwne, że to faktycznie "mój rejon" ;)
Tylko ciekawe dlaczego ktoś robił to samo co ja, ale nie sprzątnął po sobie (i faktycznie - te ulice zostawiłem sobie "na deser", a jak poszedłem je "posprzątać" to słupy były puste, myślałem pierwotnie, że to energetycy się zawstydzili, że ktoś za nich zrobił gdzie indziej porządek.