Po, prostu. Żonka mówi : patrz, nie grzejemy tak często, oszczędzamy ile się da na cieple a tu jeszcze trzeba dopłacić 50 zł. Po sprawdzeniu rachunku, stwierdziłem, że i tak straty ciepła się dzielone na lokatorów i stad ta niedopłata. W spółdzielni mieszkaniowej "Górnik" płacimy niby za siebie, bo każdy ma swój licznik, ale to tylko teoretycznie. Każdy płaci za siebie a za straty i złodziei płacimy osobno.