wyderka@poczta.jaw.pl napisał(a):Ja już skończyłam dyskutować z wami, widocznie ktoś jeszcze ma takie samo zdanie. A to, że pierwsze cyfry IP takie same to już nie mój problem. Ja89 napisał dobrze. A takich ludzi jak wy się nie da zmienić. A to jaki mam stosunek do ludzi to jest moja sprawa. A obrażać mogę kogo chce i kiedy chce, nikt mi tutaj tego nie zabroni. A jeżeli was to zabolało to nie czytać, po prostu. I w ogóle gdzie napisałam, że Straż Miejska jest zła? Czytać ze zrozumieniem.
ukaja napisał(a):Barton - a co psich kup ...
akurat ten temat tez mnie strasznie irytuje z jednaj strony jako posiadaczkę psa (czyli tego pasożyta co brudzi) jak i małego dziecka (czyli tego co to najczęściej wdeptuje w to co pasozyty po sobie zostawiają)
ale tak serio mówiąc - nie powiem, że będę to robić z dziką przyjemnością - ale jak tylko miasto mi to umożliwi - to ja po tym swoim psiaku na prawdę zacznę sprzątać. I uważam, ze wielu posiadaczy psów tak własnie by robiło ale niestety nie mamy ku temu warunków.
Wyobraź sobie, że nawet gdybym sprzątnęła ta qpkę po swoim psie to najzwyczajniej nie mam jej gdzie wyrzucić. Nie wiem jak w innych dzielnicach ale w mojej akurat kosze na śmieci to towar deficytowy. Nie wyobrażam sobie również możliwości schowania produktu końcowego przewodu pokarmowego mojego psa do kieszeni.... ostentacyjne niesienie przez pół osiedla w dwóch palcach woreczka z mało ciekawą zawartościa - równiez odpada. No to ja niby w tą qpka mam zrobić? hę?
aa.... i jeszcze jedno - moja koleżanka dzwoniła kiedys do przedsiębiorstwa zajmujacego się nielicznymi koszami na śmieci w naszym mieście i dowiedziała sie, że nie są to kosze przeznaczone na rzeczy typu : psie odchody
ukaja napisał(a):Barton - a co psich kup ...
akurat ten temat tez mnie strasznie irytuje z jednaj strony jako posiadaczkę psa (czyli tego pasożyta co brudzi) jak i małego dziecka (czyli tego co to najczęściej wdeptuje w to co pasozyty po sobie zostawiają)
ale tak serio mówiąc - nie powiem, że będę to robić z dziką przyjemnością - ale jak tylko miasto mi to umożliwi - to ja po tym swoim psiaku na prawdę zacznę sprzątać. I uważam, ze wielu posiadaczy psów tak własnie by robiło ale niestety nie mamy ku temu warunków.
Wyobraź sobie, że nawet gdybym sprzątnęła ta qpkę po swoim psie to najzwyczajniej nie mam jej gdzie wyrzucić. Nie wiem jak w innych dzielnicach ale w mojej akurat kosze na śmieci to towar deficytowy. Nie wyobrażam sobie również możliwości schowania produktu końcowego przewodu pokarmowego mojego psa do kieszeni.... ostentacyjne niesienie przez pół osiedla w dwóch palcach woreczka z mało ciekawą zawartościa - równiez odpada. No to ja niby w tą qpka mam zrobić? hę?
aa.... i jeszcze jedno - moja koleżanka dzwoniła kiedys do przedsiębiorstwa zajmującego się nielicznymi koszami na śmieci w naszym mieście i dowiedziała się, że nie są to kosze przeznaczone na rzeczy typu : psie odchody
Powrót do Nowe kategorie na forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości