Informatyka - gdzie na studia

Szukasz kumpla z ławki, a może na jutro potrzebujesz wypracowania. Poszukaj w tym miejscu

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez iwan@jawnet » 28 mar 2007, o 21:18

kinga uzasadnij:) ja tam studiuje.. i poziom wcale nie jest cieniutki. Nie wiem czy znasz sie na informatyce.. ja mówie że nie jest cienki.... wykładowcy.. he.. znasz szefową wydziału?? skoro mówisz że wykładowcy ciency.. to znaczy że jej nie znasz.. a skoro jej nie znasz to nei masz pojęcia o tych studiach;)
Avatar użytkownika
iwan@jawnet
 
Posty: 501
Dołączył(a): 24 maja 2005, o 23:00
Lokalizacja: Jaworzno

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez scarab@jawnet » 28 mar 2007, o 21:52

UŚ nie jest uczelnia techniczna wiec elektronike czy informatyke lepiej jest (jesli chodzio poziom) studiowac gdzie indziej -wlasnie na uczelni technicznej.


http://aktualnosci.polsl.pl/Lists/Aktualnoci/Attachments/525/Ranking%20GAZETY%20FINANSOWEJ.JPG

^oczywiscie spacja w linku, szkoda ze poziom informatykow ktorzy stworzyli to forum nie jest zbyt wysoki :shock:
Avatar użytkownika
scarab@jawnet
 
Posty: 101
Dołączył(a): 24 maja 2005, o 23:00
Lokalizacja: Jaworzno

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez Anonymous » 29 mar 2007, o 06:01

bardzo prosze iwan:

wykladowcy cieniutcty - widze ze nalezysz do grona ludzi wielbiacych pania wakulicz, no coz,dali rade Ci juz wyprac mozg, albo na pierwszym roku dopiero jestes. nie powiem, w pewnym bardzo waskim zakresie wiedze ma spora, tak samo boryczka (ona) i boryczek (on). jednak jak na wykladowce z takim stazem to jednak zenua jest.
nie wiem jaka specjalizacje wybrales/wybierzesz, ale polecam sie przejsc na 4 pietro i zobaczyc na jakim poziomie wyklada gosciu od informatyki w medycynie ktory w zasadzie tylko na ten jeden wyklad chyba przyjezdza do sosnowca z innej uczelni. wtedy zobaczysz jak sie powinno przekazywac wiedze i co reprezentuja soba prawdziwi profesorowie. ci co sa na stale na usiu to porazka straszna, do wspomnianej wakulicz dodac mozna jeszcze pieche ktory z wiedza zatrzymal sie w latach 80tych, tego kolesia prodziekana od fizyki ktory wiekszosc wykladow pieprzy o nizszosci slaska nad reszta kraju (cale szczescie ze bortel ratuje sytuacje), widucha i inne pieski piechy ktore wykladaja cos o czym nie maja pojecia, siemina ktory wcale taki dobry z tego C++ nie jest jakby chcial, profffesjonaliste blaszczyka ktory o bazach danych sporo czytal, ale chyba sam poza accessa zbyt daleko nie wyszedl itd.
oczywiscie sa tez 'ci lepsi' tacy jak bialy, ale tez czasem podpada, twierdzi na przyklad (chyba ze ktos go uswiadomil juz), ze xml sie nie przyjmie bo to udziwnione jakies jest (tak powiedzial jakies 2 lata temu)

program cieniutki - w sumie to nie wiadomo czego oni chca tam nauczyc. jeden semest elektronika, nastepny programowanie c++, potem teoria sygnalow, potem nagle inzynieria oprogramowania i zaraz za nia programowanie sterownikow plc, a wszystko zrobione po lebkach i na szybko. na koniec okazuje sie ze ci po politechnice beda lepsi z elektry i pokrewnych, ci po innych uni beda lepsi z programowania, a dobrych adminow jest wystarczajaco duzo bez szkoly. tak wiec nic po tym uni nie masz, tylko papier watpliwej przydatnosci.

co do sosnowca jako miasta dla technicznych to chyba tlumaczyc nie trzeba.
Anonymous
 

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez Anonymous » 29 mar 2007, o 07:44

zgodze się z Kingą. Ja mam taką śmieszną uczelnie w której mam zarówno wykładowców z UŚ (choćby wymieniony Boryczka czy Żywczok, Kwapuliński itd. ) i z Politechniki (choćby Kwiecień, Pławiczka). I widać, że prezentują oni skrajnie różny poziom. Nie mówie, że są źli - ale wiedzą podzielić się nie potrafią (no za wyjątkiem Jacka Żywczoka :)). Natomiast jeśli chodzi o wykładowców z politechniki to trzeba powiedzieć, że z nimi jest ciężko. Przykładowo u Pławiczki można nie zaliczyć kolosa za nie danie odpowiedzi :) - głupie ale prawdziwe. Poza tym mają oni inne wymagania. Może nie widać po nich tego, że chcą czegoś nauczyć, ale robią to mimowolnie :) Imo nie ma co porównywać UŚ do politechnika. Przykro mi Iwan ale po sobie widze, że niczego w dobry i solidny sposób nie nauczę się od wykładowców z UŚ (za wyjątkiem kilku przypadków).

Co do osoby która założyła topic to musisz zdać sobie sprawę z jednej rzeczy. Wybierając Śląsk to masz w sumie 3 rozwiązania:
- UŚ
- Politechnika
- uczelnia prywatna
Zastanów się czego chcesz się nauczyć. Nie wybrałem politechniki bo chciałem się uczyć rzeczy konkretnych a nie, np. elektroniki (miałem jej już dość po technikum), z drugiej strony wybierając uczelnie prywatną skazałem się na gorszy (chociaż to nie reguła) poziom nauczania. Prywatna uczelnia nie skazuje Cie na problemy z pracą. Nikt nie zatrudni Cie od razu na stałe, ale na okres próbny. To tam okaże się kto jest "lepszy".... wygra "rodzina" szefa ;)
Anonymous
 

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez Anonymous » 29 mar 2007, o 15:23

true true :D ale z kolei mozliwosc kontaktow 1go stopnia z niektorymi "profisjonalistami" z USia to niezapomniana sprawa :D jeden przedmiot a tylez anegdot :D jesli idzie o infe na USiu... to tu ludzie po technikum (czyt. "praktycznej" szkoly) maja latwo z przedmiotow typu elektronika czy uklady cyfrowe - to jest czysta repeta :D tzw. pierwszoroczny koszmar to 1 przedmiot z zakladu z 3pietra i jeden z drugiego (z tym ze na ten drugi idzie wszystko szybko i latwo opanowac, a na ten pierwszy nigdy nie wiadomo co dadza :D ) sytuacja sie powtarza na kolejnych semestrach/latach - ludzie po fizycznym kontakcie radza sobie znacznie latwiej z "ambitnymi tematami" na innych "przedmiotach" z 3 i 4go pietra... na drugim wystarczy siasc i skumac logike i wyryc haselka (ostatecznie odpowiednio wydrukowac...)

polibuda - no niestety albo i stety - wiecej robienia fizycznego, zabawy z pradem itd itp ktore na USiu sa albo hobbystycznie, albo do pracy lic/mag albo na niektorych przedmiotach bardziej teoretycznie jak fizycznie... slowem, zalezy co tam kto preferuje :D

uczelnie prywatne - rozne poziomy, rozne profile, rozne siatki, rozne zajecia - w jednych mozna po skonczeniu studiow nabic sobie wiele waznych i ciekawych certyfikatow (normalnie horrendalnie drogich) ale mozna sie tez obijac i nic nie robic niemal... znaczy tylko tracic czas i jeszcze za to bulic... kwestia warta glebszego zastanowienia :D

jakies pytania? sluze pomoca (tylko uwaga bo bot wymaga inteligentnego podejscia do weryfikacji antyspamowej :D )
Gadu-Gadu: 4025663
Skype: mkarwin
Tlen: mkarwin
Anonymous
 

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez Anonymous » 29 mar 2007, o 15:56

Nic dodać nic ująć - UŚ to uczelnia, która bardzo zatrzymała się w czasie. Co gorsza - zatrzymują się tam na doktorantów głównie ludzie właśnie po tej uczelni, a z zewnętrznych nie za bardzo się kwapią - to też o czymś świadczy (klika).

Piecha zasługuje u mnie na osobny rozdział - kawał chama i prostka jeśli chodzi o zachowanie w stosunku do studentów, pomijając zerową wiedzę z zakresów sieciowych ... a tak się szczyci, że omajgany (wg niego switche warstwy 3 nie istnieją - to tak na zachętę jego wiedzy).

Ogólnie - jeśli ktoś jest pojętny, ma poukładane w głowie i chce się douczyć sam w wielu dziedzinach to dobra uczelnia ... ale to chyba nie taki jest cel istnienia tego miejsca. Nie zapominajmy, że informatyka to nie tylko deweloperka a tylko tego się tam naprawdę uczy (i to też na mizernym poziomie).

Ze swojej strony również odradzam - skończyłem tą uczelnię i cholernie się cieszę, że już tam nie wrócę.
Anonymous
 

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez leszekz@jawnet » 29 mar 2007, o 19:49

moje 3 grosze :D zaskakujecie mnie porównywaniem szkoły uniwersyteckiej z politechniczną. Wg mnie, a i z nazewnictwa, etymologii to wynika, jest to nie porozumienie. Jak sie uczyłem , to był taki prosty stereotyp; na polibudzie 65% trzeba było zrozumieć 35% wyryć, zakuć czy jak by nie nazywał. Na akademiach, uniwersytetach odwrotnie. I sami to piszecie, że ktoś po technikum (kierunkowym!) na UŚ jest żolakiem, a ktoś po ogólniaku na polbudzie ma prze..walone co najmniej na początku.
Co do meritum tematu, ja ci proponuje zacząć od badania ...rynku pracy, i nie tylko polskiego ale tego na wyspach też. Jakie polskie uczelnie są na topie, które są "cenione" i dają łatwiejszy start! Potem tylko zęby w ścianę i dostać się tam i toto skończyć.
Alternatywa to szkoły typu np. ATH w Bielsku z której podobno trudniej wylecieć niż ...w kosmos. Wprawdzie niewiele będziesz po niej umiał, ale za to będziesz miał dużo miłych imprezowych wspomnień. Będziesz miał też papierek na który może kogoś na początek nabierzesz ;) Zawsze to jakiś start życiowy ...... Najgorsze są te przeciętne (UŚ ??). Nachodzisz się, nawkuwasz , NIE poimprezujesz, niewiele będziesz wiedział ale na koniec sie dowiesz, że z notyfikowacją coś nie tak .
Powodzenia.
Avatar użytkownika
leszekz@jawnet
 
Posty: 73
Dołączył(a): 24 maja 2005, o 23:00

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez asiunia@jawnet » 29 mar 2007, o 20:12

Notyfikowacja? a co to takiego ?

Przecietny UŚ. Przeciętny w czym?
Nie można uogólniać, każdy wydział jest inny (IF jest jednym z najlepszych w kraju!) , łączy je tylko burdel panujący w dziekanatach, papierach i planach studiowania:/

Jak można porównywać uniwersytet w polibudą?! to są dwie różne uczelnie, które uczą zupełnie różnie i różnych rzeczy.
Avatar użytkownika
asiunia@jawnet
 
Posty: 396
Dołączył(a): 24 maja 2005, o 23:00
Lokalizacja: Jaworzno

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez scarab@jawnet » 29 mar 2007, o 20:25

otoz to, to tak jakby porownywac tira do golfa, wszystko ma swoje przeznaczenie. UŚ to uniwersytet a Polibuda to uczelnia techniczna i tyle. UŚ nie dadaje sie do studiowania infy tak samo jak golf do ciagniecia naczepy. Za to laski lepsze jezdza w golfach niz w tirach, a na usiu lepsze niz na poli :D

m4r1u5z jaki Pławiczka? Ktos ci chyba opowiadal bajki a ty cos niezbyt dokladnie uslyszales :P
Avatar użytkownika
scarab@jawnet
 
Posty: 101
Dołączył(a): 24 maja 2005, o 23:00
Lokalizacja: Jaworzno

Informatyka - gdzie na studia

Postprzez Anonymous » 29 mar 2007, o 20:34

Owszem, w większości przypadków sprowadza się do powyższego porównania. Nie wzięliście jednak pod uwagę przedmiotu o którym mowa - jest to dziedzina jak najbardziej praktyczna i nikt jej nie zmieni w tablicową.

Kwestia jest taka, że na UŚ są aspiracje (mowa o IT), ale jakoś rąk i głów do tej pracy mało. Najprzyjemniej wspominam 4 piętro (prof. Wróbel i ekipa), ponieważ tam nie ma wszechogólnego przepychania się kto lepszy - więcej tam ludzi z głową i pomysłami na ciekawe projekty.
Anonymous
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Edukacja, szkolnictwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron