Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Zaproszenia, wydarzenia, propozycje czyli gdzie najlepiej bawić się w weekend

Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Postprzez rznejawor@portal » 12 lut 2014, o 13:46

"W 2001 roku MCKiS podpisał umowę o współpracy z klubem LKS Ciężkowianka, która opiewała na współorganizację zadań (na podstawie uchwały RM z 2001 r.). Rok później, w lipcu 2002 roku miasto zawarło z klubem umowę o administrowanie.

Na jej podstawie dyrekcja MCKiS podpisała w 2004 roku umowę najmu, zgodnie z którą MCKiS pokrywał koszty Wegi (świetlicy MCKiS) w budynku administrowanym przez klub (około 9,73 zł za m2 - powierzchni 193,3 m2).

Czyli wyszło na to, że miasto oddało w administrowanie budynek, a potem płaci za wynajem powierzchni w nim, bo przecież MCKiS jest utrzymywany również z budżetu miasta!!! Wydział Kontroli Wewnętrznej i Audytu uznał taką sytuację za wątpliwą prawnie i stąd wynikła próba uregulowania relacji: miasto - klub - MCKiS w sposób, który nie będzie budził wątpliwości. Wystąpiono do klubu z propozycją, by odwrócić sytuację. Miasto chce powierzyć zarządzanie nieruchomością Miejskiemu Centrum Kultury i Sportu. MCKiS natomiast ma podpisać z klubem LKS Ciężkowianka umowę na korzystanie z pomieszczeń, na takich zasadach jak dla innych klubów w mieście. (To tylko jeden z zaproponowanych wariantów).

Nie powinno to tworzyć żadnych zagrożeń dla funkcjonowania klubu - MCKiS ponosi wszystkie obciążenia związane z bieżącym utrzymaniem obiektów, a klub uiszczając opłaty (których część może pozyskać z miejskiej dotacji) nie ma na głowie mnóstwa zobowiązań. Zdawać by się mogło - nic tylko podskoczyć z radości!!! A tymczasem wywołuje to niesamowity opór ! Dlaczego?!?

Dlaczego pan Janusz Ciołczyk nie chce w końcu uregulować wątpliwego status quo? Jest radnym, prezesem klubu sportowego, który wykonuje działalność gospodarczą na majątku gminy (choćby wynajmuje pomieszczenia MCKiS-owi). Dlaczego klub to robi mimo, iż zgodnie ze swoim statutem nie prowadzi działalności gospodarczej?!?

Pytań jest więcej: czy to prawda, że rodzinie Ciołczyków w ogóle się już zatraciła granica pomiędzy tym co rodzinne, klubowe i miejskie? Czy faktycznie jest prawdą, że już nie tylko tam działają społecznie i zawodowo, ale też po prostu tam mieszkają?"

To tylko fragment solidnego opracowania!
Polecam przeczytać całość i wyciągnąć wnioski!
http://www.mojejaworzno.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2893
Avatar użytkownika
rznejawor@portal
 
Posty: 45
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00
Lokalizacja: Bytom

Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Postprzez jaw90@portal » 12 lut 2014, o 14:49

Matysiki o tym nie napiszą. Nie ma co nawet na to liczyć.
Avatar użytkownika
jaw90@portal
 
Posty: 920
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00

Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Postprzez turyn@portal » 12 lut 2014, o 16:07

Matysiki pewnie nie napiszą, bo to nie jest w ich interesie...
A ja cały czas powtarzam - jeśli te medialne doniesienia - tak na stronie mojejaworzno jak i w Extra są wyssane z palca to prezes Ciołczyk błyskawicznie pobiegłby je prostować. A kto wie, może i nawet skierowałby do sądu sprawę !

Tyle tylko, że jakoś dziwnie tego nie robi...
turyn@portal
 
Posty: 18
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00

Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Postprzez pavel@portal » 12 lut 2014, o 16:12

jaw90@poczta.jaw.pl napisał(a):Matysiki o tym nie napiszą. Nie ma co nawet na to liczyć.

A dlaczego mialyby pisac? ponoc mamy wolny rynek i kazdy wybiera co chce czytac/ogladac. Nie podoba sie TVN to ogladasz Republike - proste ;)

Jak widac media w Jaworznie są zróżnicowane i skoro inne portale piszą inna wersje to nie jest jeszcze zle :P
Avatar użytkownika
pavel@portal
 
Posty: 592
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00

Cała prawda o LKS Ciężkowiance

Postprzez turyn@portal » 12 lut 2014, o 16:43

pavel@poczta.jaw.pl napisał(a):
jaw90@poczta.jaw.pl napisał(a):Matysiki o tym nie napiszą. Nie ma co nawet na to liczyć.

A dlaczego mialyby pisac? ponoc mamy wolny rynek i kazdy wybiera co chce czytac/ogladac. Nie podoba sie TVN to ogladasz Republike - proste ;)

Jak widac media w Jaworznie są zróżnicowane i skoro inne portale piszą inna wersje to nie jest jeszcze zle :P


Mam wrażenie, że w tym przypadku chodzi bardziej o dziennikarską rzetelność.
Przedstawianie jednej strony nie jest dziennikarstwem.
Tak samo jak uczestniczenie niby-dziennikarzy w kreowaniu rzeczywistości i przekazu, czytaj. szaleństwo osób związanych z redakcją na spotkaniu w ciężkowicach
turyn@portal
 
Posty: 18
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00


Powrót do Co w mieście słychać...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron