Silbert i Starzycki - naga prawda

Zaproszenia, wydarzenia, propozycje czyli gdzie najlepiej bawić się w weekend

Silbert i Starzycki - naga prawda

Postprzez hawkmoon@portal » 26 sty 2014, o 19:06

Barton, masz rację w kwestii fruktów dla partii i innych tego typu tworów. Tylko, żeby rozwalić ten system trzeba, by mieć większość w parlamencie i prezydenta kraju, który podpisałby się pod ustawą zmieniającą. Funkcjonowanie w większość publicznych firm rad nadzorczych pełnych partyjnych nominatów z minimalnym poziomem kompetencji ale wysokimi wymaganiami finansowymi jest złem. Chciałbym byśmy mieli jako naród siłę by to zmienić. Niestety, już Marszałek Piłsudski zauważył, że naród piękny, ale ludzie qoorwy.

Tylko ten system wciąga nawet tych przyzwoitych, bo jak wszedłeś między wrony, to kraczesz jak one. Frukty są po to, żeby utrzymywać poparcie, żeby mieć czym przyhandlować poparcie. I popatrz Barton, co się dzieje, jak im próbować frukty odebrać... Ostatnie trzy miesiące są żywym dowodem.

Do polityki lgną niestety w dużej mierze szuje, nieudacznicy i zwykli oszuści. Dobór negatywny w polityce jest problemem większości systemów demokratycznych. Można było to obejrzeć na filmiku z ostatniej komisji budżetu, gdzie się jeden przez drugiego licytowali ilu to ludzi wy...olili z pracy. Zwłaszcza ta menda o lewicowej wrażliwości. Aż się krew gotuje jak wychodzi z nich prawdziwa dusza.

Mam wciąż wiarę w istnienie oaz na pustyni. Że mogą być w tym zepsutym politycznym świecie oazy, gdzie istnieje najprawdziwsze społeczeństwo obywatelskie a lokalni politycy są światłymi ludźmi a nie gnidami. Tylko ta wiara trzyma mnie w miejscu gdzie jestem.
hawkmoon@portal
 
Posty: 796
Dołączył(a): 1 sty 1970, o 01:00

Poprzednia strona

Powrót do Co w mieście słychać...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron