[spożywcze] Gdzie kupić?

przez **escort@portal** » 24 cze 2013, o 17:26

Witam,

Problem może banalny ale mam kilka ulubionych produktów spożywczych kupowanych dotychczas poza Jaworznem w almach bądź innych piotrachipawłach lub mniejszych sklepach. W Jaworznie takich artykułów nie spotkałem - stąd prośba o pomoc bo średnio opłacalne jest jeżdżenie po jedno opakowanie czegoś.
Czy ktoś wie gdzie można w Jaworznie kupić:

- ketchup Fannex bądź Krzepki Radek,
- piwo Lubuskie
- wędliny Poliwczak (na stronie producenta jest podany sklep na 1000lecia - który?)

Wątek jak najbardziej może się rozwijać o pytania dotyczące interesujących was artykułów.

przez **jawman@portal** » 25 cze 2013, o 09:25

Piotra i Pawła masz w Cabanowie a Poliwczaka na Brzezince.

Wszystko rzut beretem od Jaworzna bo większości artykułów z Piotra i Pawła raczej tutaj nie kupisz.

Pozdrawiam.

przez **escort@portal** » 25 cze 2013, o 14:00

O Poliwczaku na Brzezince wiem, robię zakupy w ich sklepie firmowym. Cabanowa staram się unikać bo irytuje mnie niezmiernie KCH na drodze

.
Chciałem po prostu dać zarobić trochę "naszym" drobnym sklepikarzom i mieć "pod nosem" towar. który mnie interesuje - stąd to pytanie.

przez **warpianin@portal** » 25 cze 2013, o 14:05

Człowieku tu jest Jaworzno, a nie rodzinka.pl :ugeek:

Tutaj same biedronki i biedaki. Dla burżujów jest alma24.pl... prawie jak rodzinka :ugeek:

przez **barton@jawnet** » 25 cze 2013, o 14:14

Zapomniałeś zapodać linka : http://zakupy24.jaworzno.pl/
Nigdy u nich nie kupowałem, nie jestem związany z tą firmą ani biznesowo, ani rodzinnie :D...po prostu kiedyś zauważyłem ich reklamę na płocie. Kolegę, który założył temat, przepraszam, w tym sklepie nie znalazłem wyrobów o które pytał (może szukałem zbyt pobieżnie) ale przecież nie chodziło o sklep internetowy ale o konkretne sklepy w mieście. Nie mniej, może ktoś kto nie ma czasu na zakupy i kiedyś skorzysta z linku który zapodałem. Pozdrawiam

.

przez **escort@portal** » 25 cze 2013, o 14:28

Burżujem nie jestem ale czasem wolę zapłacić kilka złotych więcej a mieć towar teoretycznie lepszej jakości. Wielkie koncerny produkując towar nastawione są na maksymalny zysk przy ekstremalnej obniżce kosztów - mimo, że to spełnia polskie normy to połowa składu to chemia - niekoniecznie wypisana na etykiecie.
Każdy producent chce jak najwięcej zarobić ale uważam, że mniejsze zakłady jakoś etyczniej do tego podchodzą. Po drugie małych nie stać na drogich chemików i prezenty dla instytucji kontrolnych.

Jako przykład mogę podać coraz częstsze afery z produkcją piwa i zwiększającą się popularność małych browarów.

przez **freezee@jawnet** » 25 cze 2013, o 14:44

barton@jawnet.pl napisał(a):Zapomniałeś zapodać linka : http://zakupy24.jaworzno.pl/
Nigdy u nich nie kupowałem, nie jestem związany z tą firmą ani biznesowo, ani rodzinnie :D...po prostu kiedyś zauważyłem ich reklamę na płocie. Kolegę, który założył temat, przepraszam, w tym sklepie nie znalazłem wyrobów o które pytał (może szukałem zbyt pobieżnie) ale przecież nie chodziło o sklep internetowy ale o konkretne sklepy w mieście. Nie mniej, może ktoś kto nie ma czasu na zakupy i kiedyś skorzysta z linku który zapodałem. Pozdrawiam .

Zrobiłem zakupy wszystko super, niestety paczka LAY's była małą zamiast dużej :( Dlatego dostałem ją w gratisie :)

przez **barton@jawnet** » 25 cze 2013, o 14:49

I tak na ilość mięsa w kiełbasie nie masz wpływu. Poliwczak czy Duda, obie firmy są znane z jakości, ale tak naprawdę do końca my, konsumenci nie wiemy co w trawie piszczy. Co jakiś czas wybucha jakaś afera w przemyśle. A to sól z drogi idzie jako spożywcza, a to zwierzęta karmione odpadami albo co ostatnio wypłynęło..karmione zastrzykami aby nabierało szybciej masy. Tak do końca nie ma co wierzyć w naszą, polską zdrową żywność, którą się tak kraje zachodnie zachwycają. Dla towarów eksportowanych to i może kontrola jest większa, a na nasz rynek idą setki ton przemielonego gówna. To nie jest insynuacja, ale moje zdanie. Ostatnio czytałem o podróbach kiełbas w dużych sklepach. Kiełbasy i parówki tam sprzedawane ( piszę o sklepach dla biedaków czyli dla większości Polaków) miały nawet wypełniacz w postaci celulozy....nosz k. płacisz za parówkę a jesz uj wie co. Po 20 latach takiego jedzenia masz problemy ze zdrowiem. Ale kogo to obchodzi. Interes ma się kręcić. Kiedyś robiłem instalację siłową panu Łypowi z Jelenia. nawet nie wiem czy jeszcze prosperuje, ale powiem krótko...widziałem przywiezione mięso, pracę masaży, mielenie mięsa, gotowanie, a potem sam mi dawał wyroby do domu. Palce lizać !.Szynka nie nadziewana jakimiś zastrzykami z soli, dokładnie wędzona w wędzarni (a ile dymu się przy okazji nawdychałem :D) ...pasztetka...miodzio..rozpływała się w ustach, nie to co te biedronkowe wyroby. Nie wiem czy jeszcze coś produkuje, było to już naście lat temu. Wspomniałem tylko dlatego, że właśnie takie małe firmy nie oszukują, bo dbają o klienta, bo produkują mało. Ktoś kto produkuje dziesiątki ton dziennie ma w tyłku klienta. Nie ten , to następny. Uff...koniec mojego komentarza.

przez **jawman@portal** » 26 cze 2013, o 06:04

escort@poczta.jaw.pl napisał(a):Cabanowa staram się unikać bo irytuje mnie niezmiernie KCH na drodze .

No niestety też tak mam jak zresztą chyba większość kierowców w Jaworznie. Trzeba by wprowadzić jakiś system paszportów oraz kontroli granicznej tak jak w przypadku wjazdu mieszkańców Sosnowca do Katowic dla tych pajaców.

Jacyś egzaminatorzy muszą chyba być z cabanowa, że ludziom, którzy nie umieją kompletnie jeździć a wręcz stwarzają zagrożenie dla innych na drodze dawali prawo jazdy.

Co do wędlin i mięsa to ja polecam (na razie bo to też może długo nie trwać) sklep Dudy w centrum na Grunwaldzkiej. Tylko najlepiej w sobotę z samego rana tam iść bo wszystko jest świeże.

przez **jawman@portal** » 26 cze 2013, o 06:06

barton@jawnet.pl napisał(a):I tak na ilość mięsa w kiełbasie nie masz wpływu. Poliwczak czy Duda, obie firmy są znane z jakości, ale tak naprawdę do końca my, konsumenci nie wiemy co w trawie piszczy. Co jakiś czas wybucha jakaś afera w przemyśle. A to sól z drogi idzie jako spożywcza, a to zwierzęta karmione odpadami albo co ostatnio wypłynęło..karmione zastrzykami aby nabierało szybciej masy. Tak do końca nie ma co wierzyć w naszą, polską zdrową żywność, którą się tak kraje zachodnie zachwycają. Dla towarów eksportowanych to i może kontrola jest większa, a na nasz rynek idą setki ton przemielonego gówna. To nie jest insynuacja, ale moje zdanie. Ostatnio czytałem o podróbach kiełbas w dużych sklepach. Kiełbasy i parówki tam sprzedawane ( piszę o sklepach dla biedaków czyli dla większości Polaków) miały nawet wypełniacz w postaci celulozy....nosz k. płacisz za parówkę a jesz uj wie co. Po 20 latach takiego jedzenia masz problemy ze zdrowiem. Ale kogo to obchodzi. Interes ma się kręcić. Kiedyś robiłem instalację siłową panu Łypowi z Jelenia. nawet nie wiem czy jeszcze prosperuje, ale powiem krótko...widziałem przywiezione mięso, pracę masaży, mielenie mięsa, gotowanie, a potem sam mi dawał wyroby do domu. Palce lizać !.Szynka nie nadziewana jakimiś zastrzykami z soli, dokładnie wędzona w wędzarni (a ile dymu się przy okazji nawdychałem :D) ...pasztetka...miodzio..rozpływała się w ustach, nie to co te biedronkowe wyroby. Nie wiem czy jeszcze coś produkuje, było to już naście lat temu. Wspomniałem tylko dlatego, że właśnie takie małe firmy nie oszukują, bo dbają o klienta, bo produkują mało. Ktoś kto produkuje dziesiątki ton dziennie ma w tyłku klienta. Nie ten , to następny. Uff...koniec mojego komentarza.

barton, to może założysz taki interes? kasy zarobisz. Możesz też rozszerzyć ofertę o dziczyznę. Na Podłężu nie będziesz miał kłopotu z dostawą surowca do produkcji.

Kto przegląda forum