przez Anonymous » 25 maja 2005, o 20:57
Ale wy macie wyobrazenie... Fak, nie jest to kopanie dolow ale statystowanie tez nie jest lekkie. Musisz byc caly czas do dyzpozycji rezysera, jak mu cos nie pasuej to powtarzac od nowa. Pamietajcie ze statysci to scena zbiorowa - jedna osoba sie pomyli i krecimy od nowa (wezmy na przyklad taka masakre po trzesieniu ziemi i jakis idiota podrapie sie po glowie - i od nowa). Bylem juz na ladnych kilku planach i wierzcie mi - nie spedzilem tam mniej niz 12 godzin... Przykladowy dzien statysty : pobudka o 4.30 rano bo na 6 trzeba byc w Katowicach skad jest odjazd, potem dojazd na plan, w domu jest sie okolo 21.30, nieraz pozniej bo ostatnie "J" ucieknie... za okolo 46 zlotych dziennie... Zastanowcie sie. Nie mowie ze jest megaciezko ale nie mowcie tez ze statysta dostaje pieniadze za nic, bo w tym nie ma ani grama prawdy...