barton@jawnet.pl napisał(a):Konia nie nauczysz dawać mleka, jak daje krowa, więc te twoje spojrzenie na polityczny świat, jest z lekka mówiąc fantazją. Jak widać na sesjach w Jaworznie skończyła się kurtuazja i demokracja w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nawet opozycja, która zakneblowała usta swoim oponentom wpadła w swoje sidła, nie mogąc dłużej przedstawić wniosku czy go odczytać
. Teraz przed wyborami każdy z osobna, z nazwiska chce zdobyć troszkę punktów nie jako JMM ale jako JA!. Stąd pohukiwanie, pokazywanie się w kamerze, zabieranie głosu w najmniej istotnych sprawach, przerywanie sobie nawzajem, czy szukanie odpowiedniej formuły aby zabrzmieć w kamerze czyli przed wyborcami jak najbardziej wiarygodnie. To co się w Sejmie wyrabia od lat przeszło do naszego miasta. Nie ma już wspólnego dobra, jakim jest miasto i polepszenie stopy życiowej jego mieszkańców, teraz jest tylko polityka, dokopać przeciwnikowi i podkradać jak najwięcej pomysłów i szukać rozwiązań aby nabić punktów przed wyborami. Szkoda pisać więcej na ten temat, bo już chyba dyski zostały zapełnione. Teraz trzeba tylko notować co kto mówi i działa, aby potem dokładnie i rzetelnie odpowiedzieć na oferty i obietnice niektórych radnych, którzy marzą o kolejnych latach zasiadywania w tych samych krzesłach. A może i się gdzieś stołek w radzie nadzorczej znajdzie. Wszystko przed nimi. Pożyjemy zobaczymy
.
Wśród morza ewentualności: tego, co potrzebne, mniej potrzebne i zbyteczne, tego, co przyjemne, a pożyteczne, tego, co szkodliwe, bardziej szkodliwe, a smakowite, tego, co opłacalne, bardziej opłacalne, a krzywdzące drugiego człowieka, tego, co prawdziwe, mniej prawdziwe, kłamliwe, ale dające korzyści... Nie zgubić się w tym gąszczu ani nie rozstrzygać fałszywie! Nie zgubić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie! Umieć wrócić, gdy się pobłądzi! Umieć odkryć błąd, przyznać się do tego, że się było nieuczciwym, brutalnym, egoistycznym, że się skrzywdziło drugiego człowieka! Potrzeba drugiego człowieka , który pomoże, ostrzeże, upomni w imię dobra, życzliwości! Potrzeba drugiego człowieka, który uratuje od rozpaczy! Potrzeba człowieka wiernego, który nie zdradzi nie odejdzie, nie opuści, nie zdarzy się czas próby, niepowodzeń, klęsk, katastrof życiowych, gdy wszyscy się odsuną, potępią, zapomną, który pocieszy, podeprze, poda rękę, pozwoli uwierzyć siebie, przyniesie nadzieję i radość!
Bo uczciwość i prawdomówność to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego, by usłużyć, pomóc, przydać się! To chęć, by być potrzebnym! Czas jest zawsze tym egzaminatorem, przed którym nie ostanie się żadna złuda, ani zaślepienie!
Nie stawaj przed nikim Bartonie, lecz przed swoim sumieniem! Jeśli w nim stwierdziłeś, że P.Silbert jest tego wart, bo jest dobrym i prawym człowiekiem, broń go! Jeśli robisz to z innych pobudek niż w/w, żal mi ciebie bo się zatraciłeś! Dziesiątki razy ci powiedziałem, mnie nie ubliżysz, jestem ponad To...