tomaszsedor@poczta.jaw.pl napisał(a):Przynajmniej dzięki radnym PO, SdJ i WdJ wreszcie powstanie boisko przy Gimnazjum nr 1 i sala gimnastyczna przy SP 19, bo żeby szkoła nie miała w XXI wieku sali, to już wstyd.
Czyli że radni przegłosowali ten cały zapowiadany bajzel (za wyjątkiem obcięcia środków na pensje dla urzędników). W takim razie przypomnę, co to oznacza:
hawkmoon@poczta.jaw.pl napisał(a):Dostaniemy dotację na Szczakowską gdy prezydent Komorowski podpisze budżet państwa. Tłumaczyłem to państwu "dziennikarzom" ale woleli zmanipulować swój materiał do założonej z góry tezy.
Skorzystam więc z miejsca i wytłumaczę o co w tym chodzi.
Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych miał mieć co roku miliard złotych. Czyli około 75 milionów złotych na województwo śląskie. W 2014 roku rząd przyciął jednak dotacje o 3/4. Czyli do 250 milionów na kraj i 18 mln zł na województwo, z czego tylko połowa ma iść na drogi powiatowe. To dlatego dziś ma przyznane środki tylko 4 projekty dróg powiatowych z całego województwa.
Projekty są oceniane według niezwykle obiektywnej procedury i żaden polityk nie ma na nią absolutnie żadnego wpływu. Punkty są przyznawane za ściśle określone elementy projektu i każdy z beneficjentów może przez złożeniem wniosku policzyć sobie ile punktów dostanie. Wiedzieliśmy przed aplikacją Szczakowskiej, że dostaniemy 19-21 punktów. Dostaliśmy 20, czyli potwierdza to jedynie obiektywizm oceny.
Kwestie ocenne zaburzone są w schetynówkach przez promowanie projektów realizowanych w obszarach wiejskich, na drogach zniszczonych przez powodzie i osuwiska oraz realizowanych w partnerstwie z innymi powiatami i gminami. Niestety tej dodatkowej punktacji z oczywistych względów nigdy nie dostawaliśmy. Ale takie są reguły gry i się z nimi godzimy. W 2011 roku dostaliśmy dotację na ul. Bielańską jako jedyny projekt miejski realizowany bez powodzi i partnerstwa. Przeważyły kwestie wysokiego poziomu bezpieczeństwa ruchu drogowego na jaki ten projekt stawiał. Projektowaliśmy ją z listą punktową konkursu.
W ubiegłym roku dostaliśmy pieniądze ze schetynówek na ul. Pocztową i Zieloną.
Ul. Szczakowska ma być realizowana w ramach projektu Obwodnicy Północnej. To był jeden z elementów oceny, więc jeśli ma znaleźć się w budżecie miasta to właśnie pod tą pozycją. Trafiliśmy na 14 miejsce, które otrzyma dotację gdy... I tu wracamy do wydarzeń z ubiegłego tygodnia.
W senacie zdecydowano, że 800 mln zł z budżetu Lasów Państwowych będzie co roku kierowane m.in. na drogi lokalne - czyli NPPDL. Po podpisie prezydenta budżet wojewody z dotacjami zostanie podwyższony prawie do pierwotnej kwoty - około 68 mln zł, z czego połowa na drogi powiatowe. Oznacza to, że dęta argumentacja, że nie potrafimy zdobyć dofinansowania pójdzie w niwecz.
Tymczasem radni proponują dziś zdjąć 1,4 mln zł z trwającej budowy Obwodnicy Północnej. Oznaczać to będzie wypowiedzenie umowy wykonawcy z winy zamawiającego za co zapłacimy karę 10 proc. czyli ćwierć miliona złotych. Nie pozostawiając na tej pozycji ani złotówki nie będziemy mogli wykonać robót zabezpieczających wykonane prace, co będzie kolejną stratą wielkiej wartości.
Radni proponują przeznaczyć na budowę Szczakowskiej 1,8 mln zł podczas gdy kosztorysowa wartość robót to 4,4 mln zł. Radni nie dają więc nawet możliwości ogłoszenia przetargu przed podpisanie umowy o dofinansowanie ani nawet później - po przyznaniu dotacji - podpisania umowy o dofinansowanie gdyż minimalna wartość wkładu własnego to 2,2 mln zł i środki powinny się znajdować na pozycji Obwodnica Północna. A tam będzie - jak przegłosują - zero złotych.
Kolejny element układanki - w połowie lutego zamierzaliśmy złożyć wniosek o subwencje z rezerwy ogólnej budżetu państwa na budowę Obwodnicy Północnej (co roku od dziesięciu lat bierzemy z tego źródła od kilku do kilkunastu milionów złotych). Można się ubiegać o drugie tyle ile się ma. Dotychczas mieliśmy na Obwodnicy Północnej 1,4 miliona złotych. Będzie - zero złotych. Czyli możemy się ubiegać o drugie tyle. Czyli zero.
Jaki będzie zatem rezultat wpychania paluchów radnych do pracy urzędników?
1. Ul. Szczakowska mimo przyznania dotacji nie zostanie zbudowana, bo nie będzie można podpisać umowy. Nie dostanie też dotacji.
2. Roboty na Obwodnicy Północnej zostaną wstrzymane, będzie trzeba wypłacić ćwierć miliona odszkodowania, na pewno będą szkody na niezabezpieczonych robotach, które i tak będzie trzeba kiedyś dokończyć. Zapewne w większych pieniądzach niż obecnie, bo dostaliśmy ten kontakt w bardzo korzystnych pieniądzach.
3. Pójdziemy do sądu z projektantami kolejnych odcinków Obwodnicy Północnej, którzy kończą właśnie projektowanie i będą chcieli otrzymać uczciwie zarobione pieniądze. Nie mam wątpliwości, że przegramy proces i wypłacimy te około stu tysięcy. Na wyroki Rada Miejska musi dać pieniądze.
4. Nie weźmiemy blisko czterech milionów złotych dofinansowań, które są na wyciągnięcie ręki.
5. Zmarnujemy rok.
Proponuję panom radnym sobie przeczytać powyższy wpis jeszcze raz, potem jeszcze raz, i jeszcze raz, i do skutku, aż zrozumiecie, że źle czynicie.
Panowie "redaktory" - również czytajcie do skutku. Do zrozumienia.
PS: Jesienią tego roku do schetynówek będą (albo inaczej - mają być) zgłoszone ul. Dąb - do dróg powiatowych oraz Inwalidów Wojennych do dróg gminnych. Jesienią przyszłego roku - najprawdopodobniej Katowicka i NowoPuszkina. Dlaczego właśnie te ulice? Bo po wstępnej ocenie punktacji jedynie one mają szanse zmieścić się w limicie dotacyjnym. Każda inna nie ma szans. Bo jak napisałem na wstępie - zaklinania najmocniejszych polityków, przy tym systemie oceny projektów nie mają żadnego znaczenia.
http://www.jaw.pl/forum/replies/27412/1/0/1
Nie omieszkam rozpowszechnić tego wpisu na co popularniejszych jaworznickich portalach. Niech ludzie wiedzą, komu podziękować przy wyborach za wstrzymanie budowy Obwodnicy Północnej i zmarnowanie części wydanych na nią pieniędzy. Ale co tam, przynajmniej boisko będzie miało nową nawierzchnię (którą i tak by dostało)!