Wygląda na to, że ta banda szkodników wycofała się z propozycji cięć w wynagrodzeniach.
A poza tym: Chudzikiewicz pierwszą ofiarą ograniczeń czasowych! Nie mógł odczytać wniosku, bo brakło mu czasu! I jeszcze jaki zaskoczony, gdy mu Bańkowski przerwał (choć początkowo argumentował, że odczytuje on wniosek 3 klubów, więc w domyśle wolno mu czas przekroczyć)... Okazuje się, że sami na siebie ukręcili bat, parodia po prostu