przez redbaron@portal » 15 sty 2014, o 17:26
Oponenci Silberta poplątali się w zeznaniach, faktach, sympatiach i poglądach, że zaraz się wyp...olą o własne nogi. Antyrynkowa platforma występująca przeciwko stylowi życia lemingów. Świat się wali.
I poseł cierpiący na "bul dópy" i artretyzm z powodu przeciągów - przejdzie do historii autodestrukcji politycznej.
Panie Franku, znam pana ojca, pana nie zdążyłem poznać, bo za młody pan, ale niech nie idzie pan tą drogą. Szkoda tak dawać ciała.