janusz66@poczta.jaw.pl napisał(a):ja jako podatnik płacący podatki w tym mieście nie życzę sobie finansowania kilku kopaczy (wypłacania im pensji z moich podatków) kiedy w mieście są jeszcze drogi dziurawe.
Niestety, nigdy nie zadowoli sie kazdego. Ale wedlug mnie miara prawdziwgo gospodarza jest to ze potrafi w miare jak najwiecej potrzeb mieszkancow zaspokojic. Kazdy w sumie mieszkaniec miasta to podatnik wiec rownie dobrzy sympatycy sportu ktorzy placa podatki i oni akurat mogoa sobie zyczyc aby dotowano sport. Ale jak ktos nie czuje sie zwiazany sie z sportem to wiadome ze dla niego to niepotrzebne i wydawanie pieniedzy w bloto. Ale z drugiej strony ktos moze jeszcze powiedziec ze on sobie nie zyczy aby z jego podatkow oplacono gwiazdeczki ktore za jeden godzinny koncert biora potezne pieniadze. I co wtedy? nie organizowac imprez miejskich? to bardzo skomplikowane i przestrzegalbym przed popadaniem w skrajnosc pt "to jest prywatne wiec nie mozna tego wspierac publicznymi pieniedzmi" To skoro ludzie placa podatki to na co maja isc te pieniadze? na same drogi???
janusz66@poczta.jaw.pl napisał(a): A Szczakowiankę może i stworzył Fudała, ale ją też zniszczył kupowaniem meczy. Zresztą jak by nie to, to pewnie z II ligi by nigdy nie wyszli.
To prawda. Ale mile sportowe emocje choc nie do konca zawsze moze fair pozostaja. Ludziom do dzis pozostaje duzy apetyt na podobne emocje. Ale na ekstraklase nie mamy co sie juz spinac. Jakbysmy mieli 2 lige ktora jest ogolnopolska to i tak bedzie duzy sukces. A marketing robi swoje, do dzis na slowo Jaworzno to w roznych czesciach Polski na pierwsze slowo skojarzenia to nie kupa czy trojkatny rynek a wlasnie Szczakowianka. I wcale nie ze jakas korupcyjna bo kazdy sympatyk teg sportu wie ze kazdy klub byl 'umoczony' :)
Kazdy ma jakies pasje,zainteresowania, jedni kino,drudzy pilka nozna, trzeci koncerty. I naprawde nie ma nic zlego aby kazdy w tym miescie znalazl cos dla siebie bo inaczej to brzmi jakbysmy zyli w totalitaryzmie gdzie wladza narzuca z gory obywatelom jak maja spedzac czas w swoim miescie.
Prezydent Silbert nie jest zawodnikiem i nie zapewni nam sukcesow sportowych ale jego pomoc w tym zakresie lezy gdzie indziej. Aby przedsiebiorcy,prezes klubu,sympatycy - czuli jego wsparcie, ze wszyscy jestesmy w jednej druzynie.