Nam, mieszkańcom Jaworzna przyniósł m.in. nowe i dużo wyższe stawki opłat za wywóz odpadów komunalnych, co wcale nie przełożyło się na poprawę jakości ich wywozu.
Tak na dobrą sprawę nikt do tej pory precyzyjnie nie wyjaśnił, dlaczego płacimy 11 i 14 zł zamiast wcześniejszych 8,50 zł/osobę przez miesiąc.
No to uwaga, niniejszym wyjaśniam (jak by kto zapomniał o pewnych oczywistych rzeczach):
- Paliwo drożeje, wszystko drożeje (co nie zawsze przekłada się na poprawę jakości), więc wiadomo, że wywóz odpadów też prędzej czy później musiał podrożeć
- Celem reformy śmieciowej było to, żeby przy płaceniu stałej opłaty można było wywieźć jak najwięcej odpadów (bez dodatkowych kosztów) - aby śmieci nie lądowały w lasach. Skoro z założenia miało być wywożonych więcej śmieci, to stawki za wywóz śmieci niby jakie miały być - mniejsze? Oprócz tego, teraz wywozem zajmuje się gmina, która ma dbać o to, aby odpady były utylizowane w sposób bezpieczny dla środowiska - a nie prywaciarz, który mógł się ich pozbyć w bliżej nieokreślony, najtańszy sposób.
Zresztą zamiast podnosić raban, wystarczyło wysilić klawiaturę i wpisać w Google np. "na czym polega reforma śmieciowa":
Jakub Medek: Mieszkańcom "śmieciowa rewolucja" się nie podoba, głównie dlatego, że dla większości z nich oznacza radykalne podwyżki opłat za wywóz odpadów. Z czego one wynikają? Czym się nowy system różni od starego?
Adam Kamiński: - Mnie, jako mieszkańcowi Białegostoku ta rewolucja też może się nie podobać. Ale takie jest prawo i my musimy go przestrzegać. Może nie mówmy o podwyżkach, tylko o urealnieniu kosztów zagospodarowania odpadów. Do teraz było tanio, rynek był liberalny i stawiał wskaźnik ekonomiczny nad ochroną środowiska. Efekty są takie, że w każdym województwie mamy pożary śmieci na wysypiskach, odpady w lasach, rowach, domowych piecach oraz wysypiska rekultywowane ładunkiem ze śmieciarek. Dzięki temu rzeczywiście jest taniej, teraz. Koszty przerzucamy po prostu na przyszłe pokolenia, na nasze dzieci, które będą musiały wydać ogromne pieniądze na uporządkowanie tego tematu.
Czyli teraz ma być drożej, bo władztwo nad wszelkimi odpadami komunalnymi przejmuje gmina i to ona ponosi odpowiedzialność za to, co się z nimi stanie?
- Nie będzie drożej z samego faktu, że to samorząd przejmuje obowiązek gospodarowania odpadami, ale przez to, że będzie to robione zgodnie z prawem - tak jak należy.
Co się teraz będzie działo ze śmieciami, które wyniosę do przydomowego kontenera? Do tej pory odbierała je ode mnie firma, z którą miałem podpisaną umowę, potem wywoziła do siebie na plac, gdzie je sortowała, albo i nie, potem zaś trafiały na wysypisko.
- Wywoziła na wysypisko, albo w inne miejsce. Podam przykład. Ostatnio zebraliśmy sprawozdania od firm odbierających odpady w Białymstoku. Według ekspertów, w porównaniu z innymi miastami tej wielkości, Białystok powinien wytwarzać 100, 110 tysięcy ton odpadów rocznie. Tymczasem ze sprawozdań wynika, że te firmy od mieszkańców Białegostoku odebrały tylko 60 tysięcy ton. Należy zadać pytanie, gdzie jest 40 tysięcy ton?
Pozbyli się ich na własną rękę mieszkańcy czy firmy coś z nimi zrobiły?
- Przypuszczam, że firmy faktycznie odebranych odpadów nie przekazały do właściwych, przeznaczonych do tego instalacji.
http://m.bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,106505,13881243,Smieci__Tu_poplaca_uczciwosc__Nawet__jesli_jest_drozej.html