x-siadz69@poczta.jaw.pl napisał(a):W takiej sytuacji poranna Jka do Katowic będzie jechała 3-4 godziny.
Tak by bylo gdyby bawiono sie w wydawanie reszty i kierowca sprzedawal osobiscie a tak kupno biletu odbywaloby sie w 5 sekund wrzucajac zgodne i wychodzi Ci bilet. Przeciez dzis mozna kupowac bilety u kierowcy i jeszcze sie wkurzaja ze musza wydawac a to powinno byc w gescie pasazera bo ceny biletow latwo zapamietac i nie sa smieszne typu 4.67 ze komus zabrakloby zgodnych.
Jesli liczono ze automaty biletowe wykreuja w polskim spoleczenstwie nawyk kupowania biletow to sie przeliczono bo jesli tak jest ze wszyscy jezdza z biletem to jaki jest sens aby PKM zatrudnial firme robiaca niemile dla nich i dla pasazerow kontrole?
Mysle ze mogloby byc tak ze jest albo darmowa komunikacja dla kazdego albo kazdy placi przy kierowcy. Inaczej do konca swiata beda wystepowac takie problemy z kontrolerami ze ktos niemily i ktos sie zniecheca do podrozy komunikacji publicznej. Sa osoby ktore wlasnie z tego powody rezygnuja albo bo wiedza ze niektorzy jada na gape i nic z tego sobie nie robia bo to czy ich ktos zlapie to tylko statystyka lub przypadek.